„[Katarzyna] nie miała bowiem nic przeciwko książkom w ogóle, pod warunkiem że nie przynosiły żadnej pożytecznej wiedzy i składały się wyłącznie z fabuły bez uwag i refleksji. Ale od piętnastego do siedemnastego roku życia przygotowywała się do roli heroiny: czytała wszystkie książki, których lektura jest niezbędna, aby bohaterka mogła zgromadzić zapas cytatów tak użytecznych i tak kojących w zmiennych kolejach jej obfitego w przypadki życia.”
Jane Austen, "Opactwo Northanger"*
*** William Wood (Anglia, 1769-1810), "An Interesting Story (Miss Ray)" (1806). Miniatura na kości słoniowej. Źródło ***
Zdaje się, że Jane Austen sama nazywała swoje pisarstwo "malowaniem obrazków na płytkach z kości słoniowej". (Niestety nie udało mi się dziś odszukać dokładnego cytatu).
---
* Tłumaczenie Anna Przedpełska-Trzeciakowska. Świat Książki, Warszawa 2014.
Świetny blog, zapraszam do siebie jestem tutaj nowa.
OdpowiedzUsuńDzięki, chętnie zajrzę :)
UsuńAusten była piekielnie inteligentną obserwatorką ówczesnej codzienności. Cieszę się, że odpowiednim momencie swojego życia postanowiła sięgnąć po pióro i zacząć tworzyć.
OdpowiedzUsuńO, tak! A równocześnie - po dwustu latach jej powieści w ogóle się nie zestarzały.
Usuń