Czy mam przyrównać cię do dnia letniego?
Jesteś piękniejszy i bardziej łagodny.
Wiatr strząsa płatki pąka majowego
I zbyt jest krótki lata czas pogody.
Czasem żar zbytni w oku słońca błyszczy
Lub chowa ono złote lico w chmury;
Wszystko, co piękne, swoje piękno niszczy
Przypadkiem albo zmiennością Natury.
Nie zwiędnie jednak, ginąc w zapomnieniu,
Twe wieczne lato, a twe piękno czyste
Przetrwa. Nie będziesz błądził w Śmierci cieniu;
Żyj tu, wpleciony w strofy wiekuiste.
Póki ma ludzkość wzrok, a w piersi tchnienie,
Będzie żył wiersz ten, a w nim twe istnienie.
Sonet XVIII, William Shakespeare
Tłum. Maciej Słomczyński
*** Bronzino (Włochy, 1503-1572), Młodzieniec z książką, ok. 1530-39. ***
Obraz Bronzina skojarzył mi się z szekspirowskim Młodzieńcem, chociaż wyprzedza jego czasy o pół wieku. Nie wiadomo, kto jest modelem. Przypuszcza się, że to młody Florentczyk z literackiego kręgu znajomych malarza. Sam Bronzino również był poetą, pisał wiersze w stylu Petrarki. Na obrazie zwraca uwagę kontrast pomiędzy wystudiowaną pozą i wyrazem twarzy mężczyzny, a groteskowymi głowami dekorującymi meble, co interpretowano metaforycznie w kontekście tożsamości i maski skrywającej prawdziwe "ja".
A mnie najbardziej zaciekawia - przepraszam za trywialność - czapeczka tego chmurnego młodzieńca. Co to za śmieszne wstążeczki ma tam poprzyszywane?
OdpowiedzUsuńTak, masz rację, dekoracja beretu jest wielce interesująca :)
Usuń