*** Dante Gabriel Rossetti (1828-1882), "Sen na jawie" (1880) ***
Zielona suknia śniącej na jawie kobiety wtapia ją w otaczającą przyrodę. Do obrazu pozowała Jane Morris, muza artysty i prerafaelicki ideał kobiecego piękna. Jane była żoną przyjaciela Rossettiego, Williama Morrisa, ale z założycielem Bractwa Prerafaelitów łączył ją burzliwy romans. Gałązka wiciokrzewu, trzymana w jej smukłej dłoni o długich palcach (przypominającej dłonie Mony Lisy i Damy z gronostajem), może do tego sekretnego uczucia nawiązywać - wiciokrzew był w wiktoriańskiej Anglii symbolem miłości.
Dante Gabriel Rossetti był również poetą i niektórym z jego obrazów towarzyszą pisane przez artystę sonety. "Sen na jawie" Rossetti opatrzył tym wierszem:
The thronged boughs of the shadowy sycamore
Still bear young leaflets half the summer through;
From when the robin 'gainst the unhidden blue
Perched dark, till now, deep in the leafy core,
The embowered throstle's urgent wood-notes soar
Through summer silence. Still the leaves come new;
Yet never rosy-sheathed as those which drew
Their spiral tongues from spring-buds heretofore.
Within the branching shade of Reverie
Dreams even may spring till autumn; yet none be
Like woman's budding day-dream spirit-fann'd.
Lo! tow'rd deep skies, not deeper than her look,
She dreams; till now on her forgotten book
Drops the forgotten blossom from her hand.
Pamiętacie o wyzwaniu "Zielona sukienka"?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz.