Uroczy widok.....
Och, wreszcie coś dla mnie:)I jak Ci się czyta Pannę Dahl?
Czyta i ogląda się bardzo dobrze ;) Przyznam się, że ja kupuję książki kucharskie głównie do oglądania, a inspiracje do gotowania czerpię przede wszystkim z Internetu. Choć parę przepisów Sophie Dahl wypróbowałam z satysfakcją :)
Dziękuję za komentarz.
Uroczy widok.....
OdpowiedzUsuńOch, wreszcie coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńI jak Ci się czyta Pannę Dahl?
Czyta i ogląda się bardzo dobrze ;) Przyznam się, że ja kupuję książki kucharskie głównie do oglądania, a inspiracje do gotowania czerpię przede wszystkim z Internetu. Choć parę przepisów Sophie Dahl wypróbowałam z satysfakcją :)
Usuń