wtorek, 21 października 2014

Czytanie w październiku

Bardzo narzekałam na okładki książek Alice Munro wydawanych przez Wydawnictwo Literackie, okazuje się jednak, że nie zawsze były złe. Okładka wydania z 2011 r. tomu "Zbyt wiele szczęścia" podoba mi się bardzo. Może dlatego, że zdjęcie na niej przypomina krajobraz za moim oknem. Ale też ten autobus jadący przez pustkowie to bardzo nośny symbol. Podróż przez życie. Niestety w późniejszych wydaniach okładkę zmieniono na bardziej "kobiecą".

Opowiadania - jak zwykle elektryzujące. Alice Munro jest tą pisarką, która na kilkudziesięciu stronach potrafi zawrzeć tyle, na ile inni autorzy potrzebują opasłego tomu.




Alice Munro, "Zbyt wiele szczęścia". Wydawnictwo Literackie, Kraków 2011.
Egzemplarz z biblioteki. Czytam w październiku 2014.


4 komentarze:

  1. Akurat ta okładka pasowałaby świetnie do "Uciekinierki", ale to moje subiektywne odczucie.;)
    Moim zdaniem okładki książek Munro wydawanych przez w WL są bliskie kiczu (zwłaszcza ta żółta i fioletowa), te WAB-u są kapkę lepsze.
    "Zbyt wiele szczęścia" to na mojej prywatnej liście druga najlepsza (po "Uciekinierce") książka Munro.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że się odezwałaś :)
      "Uciekinierki" jeszcze nie znam, ale pewnie wkrótce po nią sięgnę, bo do Alice Munro wciąż mam ochotę wracać.
      Brzydota okładek to w Polsce niestety choroba dosyć powszechna, ale to co WL zrobiło książkom Munro woła o pomstę do nieba ;(

      Usuń
    2. Zgadzam się - tego się nie robi noblistom.;(

      Usuń
    3. Ale pewnie wydawnictwo doszło do wniosku, że książki się będą lepiej sprzedawać w "rozlewiskowych" okładkach...

      Usuń

Dziękuję za komentarz.