piątek, 19 czerwca 2015
Jutro piknik!
Jutro zapraszam na kolejny (czyli drugi) wirtualny piknik w ramach akcji PIKNIKI Z KLASYKĄ, którą prowadzimy wspólnie z Pyzą z Pierogów pruskich. Tym razem będziemy dyskutować o "Popiołach" Stefana Żeromskiego.
Jest to książka wybitnie niepiknikowa i zanim przejdziemy do tematów ciężkich, proponuję nieco się posilić, przy okazji wprowadzając się w klimat epoki i powieści.
Oczywiście po tym, jak "ogary poszły w las", dziczyzny było w bród, nie od rzeczy będą więc sarnie combry popijane starym węgrzynem. Tym, co wolą lżejszy posiłek, proponuję bułkę z kawą, która posłużyła kanonikowi Andrzejowi Trzcińskiemu, jako pomoc naukowa podczas wykładu o porowatości ciał, prowadzonego dla niesfornych żaków Akademii Krakowskiej (dopóki jeden z nich jej nie skonsumował za plecami profesora). A może ktoś skusi się na garus, czyli "zupę z owoców, zaprawioną śmietaną", którą raczył się Krzyś Cedro w Olszynie? Dla chętnych przepis znalazłam TUTAJ
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ależ się cieszę na jutro! :)
OdpowiedzUsuńOj, ciekawa jestem co też wyczytałaś ;)
UsuńPyszny wpis:)
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że Żeromski wzbogacił moją wiedzę kulinarną. Podobną zupę robi też moja mama, ale nie miałam pojęcia, że ma ona jakąś szczególną nazwę i miejsce w tradycji literackiej!
Usuń