sobota, 30 listopada 2019
PIKNIKI Z KLASYKĄ: Co się czai w "Domu o siedmiu szczytach"?
Tarnina: Na dzisiejszym pikniku spotykamy się z klasykiem amerykańskim i to przez duże „K”. Nathaniela Hawthorne’a wymienia się w gronie największych XIX-wiecznych twórców literatury amerykańskiej, obok nazwisk takich jak Edgar Allan Poe z jednej, czy Henry James z drugiej strony, mam jednak wrażenie, że polskiemu czytelnikowi znany jest bardziej ze słyszenia – bo kto o jakim takim rozeznaniu w historii literatury nie słyszał o Szkarłatnej literze? – niż z własnej lektury. My bierzemy na warsztat inną powieść Hawthorne’a, która wedle słów tłumaczki Bronisławy Bałutowej z posłowia do polskiego wydania („Czytelnik”, Warszawa 1959) „stała się równie sławna jak Szkarłatna litera i jest przez niektórych krytyków, a także a także przez samego Hawthorne’a, wyżej od niej stawiana. Jest to w każdym razie najbardziej dojrzałe z dzieł Hawthorne’a. Zarzucają mu nawet zbytnią doskonałość formy, zbyt staranne wypracowanie artystyczne szczegółów”. Dom o siedmiu szczytach wydaje się lekturą idealną na listopad i na dzisiejszy (czy też wczorajszy) wieczór wróżb i przepowiedni. Oto mamy stare, ponure domiszcze w Nowej Anglii, zamieszkałe już głównie przez duchy, a sięgające historią wieku XVII i słynnych procesów czarownic, klątwę sprzed 200 lat rzuconą na protoplastę rodu przez czarownika tuż przed wykonaniem wyroku, gwałtowne, niewyjaśnione zgony i zbrodnię popełnioną w kręgu rodzinnym, a wszystko owiane mgłą legendy i tajemnicy. Początek wielce obiecujący, zgodzisz się ze mną, Pyzo?
poniedziałek, 15 lipca 2019
PIKNIKI Z KLASYKĄ: "Klaudyna w szkole" Colette
Dokładnie 609 lat temu, w samo południe, rozpoczęła się bitwa pod Grunwaldem! A my dziś w samo południe wracamy z Piknikami z klasyką, co oczywiście nie ma żadnego związku z historyczną rocznicą. Do bitwy pomiędzy nami nie doszło, chociaż nasze opinie o powieści nieco się różniły. Ponieważ od ostatniego piknikowego spotkania minęło już sporo czasu, pozwolę sobie przypomnieć, że Pikniki z klasyką to międzyblogowy cykl, prowadzony tutaj i na pierogipruskie.pl, w którym omawiamy klasyczne pozycje literatury polskiej i obcej, z jakichś przyczyn wcześniej przez nas nieprzeczytane. Krótko mówiąc, nadrabianie czytelniczych zaległości połączone z dyskusją, do której zapraszamy czytelników. To zaczynamy, naszym dzisiejszym tematem jest "Klaudyna w szkole" Colette.
Subskrybuj:
Posty (Atom)