sobota, 26 grudnia 2020

Kiedy czarownica spotyka wampira, a magia wkracza do laboratorium genetyki molekularnej




Kiedy Deborah Harkness, na co dzień profesor historii na Uniwersytecie Południowej Kalifornii, zabrała się za pisanie swojej pierwszej powieści, postanowiła zdyskontować sukces kilku popularnych serii książkowych końca XX i początku XXI w. To się udało, bo powieść "A Discovery of Witches" (po polsku ukazała się jako "Księga czarownic"), wydana w 2011, została bestsellerem - tak samo jak jej dwie kontynuacje: "Shadow of Night" ("Cień nocy") i "The Book of Life" ("Księga życia"). Całość znana jest jako "All Souls Trilogy", a po polsku jako "Księga wszystkich dusz". Książki stały się też podstawą serialu telewizyjnego, którego drugi sezon będzie miał premierę w styczniu.

niedziela, 20 grudnia 2020

PIKNIKI Z KLASYKĄ: Eliza Orzeszkowa, "Cham"


 

Witam po długiej przerwie na kolejnym Pikniku z klasyką (czyli wspólnym przedsięwzięciu moim i Pyzy - blog pierogipruskie.pl, przypominam, bo od ostatniego pikniku minęło sporo czasu). Dzisiaj pora na klasykę polską, Orzeszkową i "Chama". Mam nadzieję, że przyłączycie się do dyskusji.


***


Pyza: Zapytam od razu na wstępie. O czym według Ciebie jest “Cham”? I nie czekając na odpowiedź - wybacz tę drobną nieuprzejmość na wstępie - powiem od razu, że dla mnie to jest przede wszystkim powieść o miłości. Wielkiej, toksycznej, przypadkowej… Taka powieść, którą śmiało można postawić obok “Pani Bovary”, a może nawet jeszcze śmielej, bo Eliza Orzeszkowa trochę rozrzedza ten obłok panów z epoki, piszących na zbliżony temat.

piątek, 7 lutego 2020

PIKNIKI Z KLASYKĄ: O "Oliverze Twiście" rozmawiamy w 208. rocznicę urodzin Charlesa Dickensa




Pyza: Ojej… Myślałam, że sobie przy okazji 208. urodzin Charlesa Dickensa przyjemnie porozmawiamy o jednej z jego najbardziej znanych powieści, “Olivierze Twiście”. Że porozczulamy się nad losem głównego bohatera, sieroty, za którym toczy się dziwna, poplątana historia rodzinna pełna cudem odnajdujących się krewnych, pozachwycamy tym, jak Dickens szeroko maluje panoramę społeczną, jak dobrze potrafi chwycić hipokryzję ludzi swojej epoki… A tymczasem, muszę Ci się od razu przyznać, dla mnie “Olivier…” jest książką bardzo problematyczną. Wypchnijmy zatem od razu słonia z pokoju: powiedz mi, jak Ci się czytało o jednym z głównych czarnych charakterów tej książki, czyli o Faginie?

Tarnina: Wiedziałam, że prędzej czy później do tego dojdzie, ale tak od razu? Nie chciałabym, żeby zagadnienia uprzedzeń i stereotypów narodowościowych czy religijnych zdominowały naszą dyskusję o „Oliverze Twiście”, bo jest to raczej w odniesieniu do powieści kwestia poboczna, choć owszem, współczesnemu czytelnikowi wyczulonemu na te problemy bardzo rzuca się w oczy. Fagina nazwałabym nawet głównym czarnym charakterem powieści, bo oprócz standardowych wykroczeń przeciwko prawu – jest hersztem szajki złodziei – ma na swoim sumieniu coś gorszego, wykorzystywanie nieszczęścia sierot i innych dzieci pozbawionych opieki rodziny i społeczeństwa.